Sport

Górnik z Zabrza ogrywa zawodników drużyny Legii wynikiem 1:0! Kontynuacja naprawdę słabej gry mistrza Polski w PKO Ekstraklasie!

Z pewnością w trwającym aktualnie sezonie Ekstraklasy Legia gra poniżej oczekiwań. Dobrze zdawać sobie sprawę z tego, iż gracze Legii Warszawa to aktualni mistrzowie polskiej ligi, a w tym momencie znajdują się w spadkowej strefie. Kiepską passę mistrzów Polski miało w końcu skrócić, jednakże i teraz brakowało szczęścia do tego, by wywalczyć trzy punkty. Gracze gospodarzy od pierwszych minut pojedynku wyglądali na fantastycznie wytrenowanych i w pierwszych 45. minutach Legia nie dała rady im się przeciwstawić. Gracze Górnika po pierwszej części starcia wygrywali wynikiem 2 do 0 i wszystko na to wskazywało, iż nadchodzi kolejna z rzędu utrata punktów Legii Warszawa. Lecz gracze Legii w początkowych minutach następnej części tego starcia ruszyli do ataku i byli w stanie doprowadzić do remisowego rezultatu. Dzięki temu piłkarscy kibice zebrani na obiekcie mogli mieć nadzieje na fenomenalne emocje na koniec tego meczu.

I niewątpliwie niezwykle fascynujące były ostatnie minuty tego meczu. W głównej mierze z powodu formy zawodników Górnika, którzy w rozrachunku końcowym zwyciężyli to spotkanie. Trafienie dające zwycięstwo zdobył w 96. minucie Krzysztof Kubica, który zdołał wykorzystać fantastyczne podanie od Janzy. Dobrze też pamiętać o tym, iż swoje premierowe trafienie po przenosinach do polskiej Ekstraklasy strzelił zdobywca mistrzostwa świata sprzed siedmiu lat, czyli Podolski Lukas. była to wyjątkowa chwila dla tego gracza i nie ma żadnych wątpliwości co do tego. Natomiast Legia poniosła klęskę 7 mecz pod rząd i na ten moment plasuje się na lokacie 17. w tabeli ligowej. Warto przyznać, iż jest to bardzo słaby sezon, jak na obecnego mistrza ligi polskiej. Jeżeli piłkarze warszawskiej Legii mają ambicję nadal grać w polskiej Ekstraklasie to powinni powrócić do odpowiedniej formy. W przeciwnym przypadku mistrz Polski niespodziewanie zostanie zdegradowany do I ligi.

Zostaw komentarz